Masz go w lodówce? Ten „zdrowy” jogurt z Biedronki może poważnie zaszkodzić jelitom

Dodano:
Kobieta na zakupach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Freepik/pressfoto
Jogurty proteinowe cieszą się coraz większą popularnością. Jeśli kupujesz je w Biedronce, uważaj. Niektóre mogą bardziej zaszkodzić zdrowiu niż pomóc. Sprawdź, jakiego produktu lepiej się wystrzegać.

Jogurty proteinowe pojawiły się w sklepach stosunkowo niedawno, ale już zdążyły zyskać spore grono fanów. Ich „znakiem rozpoznawczym” jest zwiększona zawartość białka (nawet trzykrotnie w porównaniu ze standardowym nabiałem). W wielu produktach dostępnych obecnie na rynku znajdziemy jednak też mnóstwo niepotrzebnych czy wręcz szkodliwych składników. Można się o tym przekonać analizując etykietę jednego z najpopularniejszych jogurtów proteinowych z oferty Biedronki. Sprawdź, dlaczego lepiej nie mieć go w lodówce.

Jakiego jogurtu proteinowego nie warto kupować w Biedronce?

Wiele do życzenia pozostawia jakość jogurtu proteinowego marki Go Active. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia ze „zdrowym” nabiałem, ale wystarczy spojrzeć na jego skład, by przekonać się, że to nie do końca prawda. Produkt zawiera bowiem sporo różnych dodatków, które – choć dopuszczone do użytku w żywności – budzą coraz więcej wątpliwości dietetyków i ekspertów.

Dobrym przykładem potwierdzającym zasadność postawionej wyżej tezy jest między innymi zawarty w jogurcie karagen (E 407). Pełni funkcję zagęstnika oraz stabilizatora. Dzięki niemu nabiał zyskuje pożądaną konsystencję. Łączy jego poszczególne składniki w jedną całość. Spożywany w dużych ilościach może mieć jednak – jak dowodzą badania przeprowadzone przez niemieckich naukowców – bardzo negatywny wpływ na organizm, a w szczególności układ pokarmowy. Podejrzewa się go o upośledzanie bariery jelitowej, nasilanie stanów zapalnych jelit i zaburzanie równowagi mikrobioty. Te wszystkie działania mają poważne i długoterminowe konsekwencje. Zwiększają ryzyko występowania różnych dolegliwości gastrycznych, a także rozwoju chorób zapalnych. Ponadto osłabia mechanizmy obronne organizmu.

Warto również zwrócić uwagę na obecne w analizowanym jogurcie fosforany sodu. „Są dodawane, aby poprawić konsystencję i wydłużyć trwałość produktu. Jednak nadmiar fosforanów w diecie może być szkodliwy dla zdrowia. Badania pokazują, że [związki te – przyp. red.] obciążają nerki [...] i wpływają negatywnie na gęstość kości, ponieważ zaburzają równowagę wapnia i fosforu w organizmie” – zauważa Katarzyna Bosacka w jednym z nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych. Ich nadmiar w codziennej diecie może zwiększać ryzyko rozwoju osteoporozy, nadciśnienia tętniczego i otyłości.

Uważaj na słodziki w jogurtach proteinowych

Jogurt proteinowy Go Active z Biedronki zawiera też sukralozę. Substancja ta jest nawet 600 razy słodsza od tradycyjnego cukru. W kilku badaniach wykazano, że może oddziaływać negatywnie na gospodarkę węglowodanową oraz mikrobiotę jelit. „Dlatego warto (z perspektywy podejścia »na wszelki wypadek«) ograniczać jej spożycie. Nie jest to też w końcu żaden niezastąpiony ani tym bardziej niezbędny składnik” – zauważa dietetyk Radosław Smolik w jednym z materiałów opublikowanych w mediach społecznościowych.

Źródło: Czytamy Etykiety, dietetyka.opartanafaktach/Instagram, Katarzyna Bosacka/Instagram, WPROST
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...